Dofinansowane technologie…
Zgodnie z propagowaniem idei innowacyjności Bank Gospodarstwa Krajowego udziela premii technologicznej będącej bezzwrotną dotacją na nowe technologie. W zależności od wielkości firmy i regionu można uzyskać od 40 do 70 proc. wartości inwestycji. Do programu jak na razie włączyło się 13 banków. Łączna pula pieniędzy do wzięcia to nie bagatela 1, 6 mld złotych do 2013 roku. Zainteresowane firmy muszą jedynie zaciągnąć kredyt w banku, który załatwia za nie wszystkie formalności odnośnie premii technologicznej.
W zeszłym roku przedsiębiorcy wykorzystali tylko 5 proc. dostępnych środków. Duże zainteresowanie dofinansowaniem nie przełożyło się na wnioski kredytowe. Spłynęło jedynie 28 projektów, z których nie wszystkie przyjęto. Tak miernie wyniki mogą mieć podłoże w braku zrozumienia przez firmy samej idei premii technologicznej. Kredytu nie można zaciągnąć po prostu na maszyny czy urządzenia, pozyskane pieniądze muszą być przeznaczone na innowacyjne technologie podnoszące konkurencyjność produktów i usług.
Ponadto należy spełnić szereg wymogów formalnych, przedsiębiorca musi złożyć 13 dokumentów, na przykład potwierdzenie jednostki naukowo-badawczej, że technologia jest nowoczesna i stosowana na świecie nie dłużej niż pięć lat. Poza tym premia technologiczna jest zwracana dopiero po wyprodukowaniu towaru przy użyciu nowej technologii. Z dotacji BGK w zeszłym roku skorzystała między innymi INEA, która wprowadziła usługę telewizji na żądanie, dzięki zakupowi nowoczesnej platformy.
Źródło: Wyborcza.pl