daoleduc/bigstockphoto.com

Środki unijne pozwalają polskim władzom rozdzielać fundusze dla poszczególnych regionów tak, by te w dalszej kolejności mogły wspierać lokalne firmy. Dlaczego jednak dotacje nie pomagają w promowaniu przedsiębiorstw?

Unijne fundusze przekazywane Polsce w celu wsparcia rodzimych firm, wydają się ogromną pomocą dla przedsiębiorców. Rokrocznie stara się o nie wiele firm i osób dopiero planujących założenie własnej działalności gospodarczej. Okazuje się jednak, że ci, którzy skorzystali z takich dofinansowań, nie zawsze są z nich zadowoleni, a ich firmom niekoniecznie się powodzi. Co jest nie tak, że mimo znacznych środków finansowych, nie udało im się osiągnąć sukcesu?

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że pieniądze to naprawdę nie wszystko. Owszem, UE pomaga w uzyskaniu dotacji, ale same środki finansowe nie ratują firm. Eksperci zauważają, że schody zaczynają się już na początku. Stworzenie biznesplanów, jakie przedstawia się przy składaniu wniosku, wymaga przewidywania przyszłości firmy, która czasem jeszcze nawet nie istnieje. Zazwyczaj okazuje się, że początkowej rozpiski i założeń budżetowych nie można już później zmienić. To oznacza, że na kolejnych etapach działalności przedsiębiorstwa, plan nie może być elastyczny i nie ma szansy na dopasowanie go do zmian na rynku ani do ewolucji całej jednostki.

Brak możliwości samodzielnego działania i podejmowania decyzji nie zawsze zgodnych z przedstawionym na wstępie planem sprawia, że początkujący biznesmeni nie mają okazji w stu procentach sprawdzić swoich możliwości. Są ograniczani licznymi restrykcjami, a to sprawia, że czasem nawet przez lata pozostają zależni od jednostek zewnętrznych. Bez praktyki i niezależności, nie mogą wypracować własnych metod działania i dużo trudniej jest im stać się specjalistami w swojej branży.

Problemem jest też fakt, że urzędnicy czuwający nad rozdysponowaniem środków, nie znają się na biznesie i nie wiedzą, czy przeznaczają fundusze na sensowne projekty. Wszystko ma tu być zgodne jedynie z odgórnymi wytycznymi, a nie z rzeczywistą szansą sukcesu. W dodatku urzędy wypłacające dopłaty nie skupiają się na tym, jak i na co wydają pieniądze, a na samym fakcie ich przekazania. Sprawia to, że w niewielkim stopniu kontrolują jednostki korzystające z dofinansowań.