Gigantyczny zysk – wabik na klientów…
Na rynku pojawia się coraz więcej firm bez licencji nadzoru finansowego próbujących wyłudzić od klientów pieniądze na wątpliwe inwestycje. W 2009 roku wszczęto już 36,7 tys. postępować przeciwko tego typu firmom. Ostatnio dużą popularność zdobył Weksel-Bank, który z bankiem ma niewiele wspólnego. Mało tego nielegalnie używa nazwy bank, gdyż nie posiada niezbędnej licencji, aby legitymować się tym tytułem. Przedstawiciel firmy na indywidualnym spotkaniu obiecuje 100 proc. zysk, o ile zainwestujemy więcej niż 1 mln zł na okres dwóch lat. Podobno Weksel-Bank używa unikalnej metody stąd takie wspaniałe rezultaty.
Gdy istnieją podejrzenia, że firma łamie prawo sprawa przekazywana jest prokuraturze. Za używanie nazwy bank bez zdobycia licencji Komisji Nadzoru Finansowego można zostać ukaranym grzywną w wysokości 5 mln zł i więzieniem do lat 3.
Weksel-Bank werbuje klientów na zasadzie polecenia tzn. klient banku wysyła imienne zaproszenie wybranej osobie. Ograniczony dostęp do oferty firmy sprawia, iż zaproszone osoby czują się wyróżnione i wyjątkowe. Podobne triki stosował między innymi Interbrok Investment, który stracił 500 mln zł w wyniku nietrafionych inwestycji na rynku walutowym. Dlatego lepiej trzymać swoje oszczędności z daleka od podejrzanych firm nieobjętych nadzorem finansowym i wabiących nas gigantycznymi zyskami, które łatwo mogą zamienić się w gigantyczne straty.
Źródło: Rp.pl