Jaskrawe fotoradary…
Rozporządzenie wprowadzi nowe regulacje w lokalizacji, oznakowaniu oraz dokonywaniu pomiarów prędkości przez urządzenia rejestrujące. Fotoradary z szarych, zlewających się z otoczeniem mają zmienić kolor na żółty i odblaskowy, żeby kierowca widział aparat z daleka i miał szansę zareagować. Ponadto nie będą także straszyły nieaktywne radary, gdyż zostaną one zwyczajnie zasłonięte.
W obszarze zabudowanym fotoradary będzie można stawiać w odległości co najmniej jednego kilometra od siebie, zaś poza miastem dystans ten zwiększy się do pięciu kilometrów. Natomiast strażnicy z przenośnymi fotoradarami nie będą mogli ustawić się bliżej niż 500 metrów od urządzenia stacjonarnego. Dodatkowo rozporządzenie zakłada, iż urządzenia rejestrujące powinny funkcjonować w miejscach niebezpiecznych dla kierowców tj. kręte drogi, mosty, tunele czy odcinki remontowane.
Jest też zła wiadomość dla kierowców z mniejszym refleksem, gdyż zgodnie z projektem fotoradary będą tolerować jedynie niewielkie przekroczenie prędkości. W mieście będzie to zaledwie 5 km/h, jadąc już 56 km/h możemy spodziewać się mandatu. Powyższe zmiany mają spowodować, że urządzenia rejestrujące będą widoczne dla kierowców i to oni, a nie ślepy los będą decydować, czy przywiozą kosztowne zdjęcie z trasy.
Źródło: GazetaPrawna.pl