Nowa jakość żywności…
Prezydent podpisał ustawę o jakości handlowej artykułów spożywczych. W połowie grudnia ma ona wejść w życie. Spowoduje to wycofanie produktów spożywczych, których nazwa wprowadza konsumentów w błąd na przykład parówek cielęcych nie zawierających cielęciny lub masła składającego się z oleju palmowego.
Producentów żywności nie przestrzegających nowych przepisów czeka kara od 1000 zł do 10 proc. przychodu firmy z roku poprzedniego. Gdy przedsiębiorca pomimo nałożonej grzywny nadal będzie fałszował żywność, zostanie ukarany podwójnie. Co więcej konsumenci będą zapoznawani z wynikami inspekcji w nieuczciwych firmach. Dlatego firmy o długoletniej tradycji i znanej marce nie będą mogły pozwolić sobie na taki czarny PR i utratę renomy. Znacznie wzrośnie też kara za utrudnianie kontroli, dotychczas wynosiła ona 500 zł, natomiast obecnie aż 50 tys. zł.
Z najnowszych raportów wynika, że aż 13 proc. produktów żywnościowych nie spełniało norm, a deklaracja producentów była niezgodna z prawdą. Wśród nich pierwsze miejsce zajmuje masło, 68 proc. badanego materiału zawierało domieszki tłuszczu roślinnego. W dalszej kolejności wykryto nieprawidłowości w przypadku serów twarogowych, dojrzewających oraz serków topionych. Pieczywo oraz ciasto o przedłużonym terminie przydatności do spożycia także wzbudziło zastrzeżenia. Lista chrzczonej żywności jest długa, dlatego miejmy nadzieję, że nowe przepisy znacznie ją skrócą i zwiększą jakość kupowanych produktów.
Źródło: Polskatimes.pl