Zdaniem wicepremiera Waldemara Pawlaka, państwo może pomóc obywatelom nieterminowo spłacającym kredyty, na przykład może regulować 30 proc. wartości raty. Co więcej w dobie coraz większych wymagań w stosunku do przyszłych kredytobiorców, rząd w ramach pożyczki mógłby przekazać im pieniądze na obowiązkowy wkład własny. Posiadając pieniądze w wysokości 20 proc. wartości nieruchomości łatwiej znajdą bank, który udzieli im kredytu. Z kolei państwo nie będzie na tym stratne, gdyż uzyska przychody podatkowe oraz inne pozytywne elementy budżetowe spowodują napływ pieniędzy. Taka zwrotna zapomoga wesprze rynek konsumenta, a tym samym pozwoli zachować w kraju dobrą koniunkturę.

Minister gospodarki uważa, że korzystniejszą sytuacją jest wspieranie kredytobiorców niż bezpośrednia pomoc instytucjom finansowym. Gdy rząd spłaci część raty kredytobiorcy, którego na to nie stać ze względu na liczne podwyżki stóp procentowych, pozbawi go dużego problemu. Z drugiej strony skorzystają z tego także banki, ponieważ będą miały regularne spłaty i nie utracą płynności finansowej. Dla państwa jest to lepsze rozwiązanie niż spłata całości kredytów niewypłacalnych klientów banku, które stawiają instytucje finansowe w obliczu dużych strat, a nawet kryzysu.

Proponowane rozwiązanie jest odpowiedzią na apel prezesa Związku Banków Polskich o łatwiejszy dostęp do źródeł finansowania dla sektora bankowego oraz o przejęcie przez inne instytucje części ryzyka związanego z udzielaniem kredytów.

Źródło:Dziennik.pl