PIT-y pracownicze, to już ostatni dzwonek
Już tylko tydzień pozostał pracodawcom na przekazanie urzędom skarbowym i zatrudnionym w poprzednim roku podatkowym pracownikom druków obliczających wysokość osiągniętych przez nich dochodów.
Obowiązek składania deklaracji podatkowych dotyczących pracowników nakłada na pracodawców ustawa. W tym roku jest on nieznacznie wydłużony, do 2 marca ponieważ ostatni dzień lutego wypada w sobotę, pracodawcy zyskują więc dodatkowo dwa dni na dopełnienie tego obowiązku.
Każdy pracodawca zatrudniający min. jedną osobę zobligowany jest do przekazania każdemu zatrudnionemu, a także właściwemu dla zatrudnionego urzędowi skarbowemu druków podatkowych PIT-8C, PIT-11, PIT-R, IFT-1/IFT-1R oraz rocznego obliczenia podatku dochodowego PIT-40. Tegoroczną nowością jest forma przekazania tych druków do urzędów. Do 2 lutego mniejsze firmy zatrudniające nie więcej niż 5 osób mogły dostarczyć je w formie papierowej, ale po tym terminie obowiązuje już wyłącznie przekazywanie dokumentów drogą elektroniczną, bez względu na wielkość podmiotu gospodarczego. W przypadku egzemplarza, który musi trafić do rąk pracownika, forma przekazania jest dowolna i nie ma znaczenia czy pracodawca prześle właściwe PIT-y elektronicznie czy w formie papierowej. Ważny jest wymóg dotrzymania terminu doręczenia PIT pracownikowi, czyli do 2 marca.
Istotną kwestią jest posiadanie e-podpisu. Jeśli dokumenty w imieniu pracodawcy przesyła biuro rachunkowe, jest ono zaopatrzone w odpowiednie dane autoryzujące. Jeśli natomiast pracodawca samodzielnie rozlicza się z fiskusem, by móc przesyłać dokumenty drogą elektroniczną zarówno do urzędu skarbowego jak i pracownikowi, musi posiadać kwalifikowany e-podpis.
Pracodawca, który nie wypełni obowiązku złożenia dokumentów w terminie podlega karze, której minimalna stawka wyniesie 175 zł, a górna stawka uzależniona jest skali popełnionego zaniedbania.