Plastikowe pieniądze wypierają gotówkę…
W Polsce pierwsze płatności za pomocą karty zbliżeniowej miały miejsce dwa lata temu. Obecnie około 3 tys. firm akceptuje tę formę płatności, jesteśmy w tym względzie liderem na świecie. Jeśli kwota nie przekracza 50 zł karty nie trzeba pokazywać sprzedawcy, a jedynie zbliżyć ją do czytnika. Natomiast, gdy rachunek przewyższa 50 zł, kartą płaci się na normalnych zasadach.
Za pomocą karty przeprowadza się drobne transakcje w małych punktach handlowo usługowych takich jak kioski czy małe gastronomie. W najbliższym czasie kartą zbliżeniową będzie można płacić także w taksówkach. Najlepiej ten środek płatniczy sprawdza się w miejscach, w których ogromne znaczenie ma prędkość transakcji.
Rodzą się obawy, czy karty zbliżeniowe nie będą łasym kąskiem dla złodziei. Jednak eksperci uspokajają, że kradzież karty byłaby porównywalna z kradzieżą drobniaków, zatem dla wielu przestępców będzie to gra niewarta świeczki.
Źródło: GazetaPrawna.pl