Dwa lata, tyle trwała dyskusja nad ostatecznym kształtem reformy szkolnictwa wyższego. Według pomysłodawców jest to optymalna wersja, innego zdania są sami zainteresowani – studenci i naukowcy. Bezpłatnie będzie można studiować tylko na jednym kierunku. Ponadto trzeba będzie rozsądnie i szybko wybierać, bo błąd może nas dużo kosztować. To ograniczenie ma być lekarstwem na wiecznych studentów lub osoby studiujące na kilku kierunkach i zajmujące miejsce innym.

Ministerstwo zasadziło się także na naukowców, zgodnie z reformą będą mogli zajmować tylko dwa etaty. W sumie pensje w szkolnictwie są „tak wysokie”, że nie ma potrzeby dorabiania. Co więcej na objęcie przez wykładowcę drugiego etatu, będzie musiał wyrazić zgodę rektor. Ministerstwo ustąpiło pod naciskiem naukowców i nie zniesie habilitacji, tylko zmieni nieco zasady ubiegania się o nią.

Najlepsze kierunki mogą liczyć na dodatkowe finansowanie. Program ten nosi nazwę Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących (KNOW), co pięć lat będzie organizowany konkurs dla różnych dziedzin nauki i na tyle też lat będzie można zdobyć fundusze. Uczelnie ze statusem KNOW będą także faworyzowane w ubieganiu się o pieniądze z Unii Europejskiej.

Źródło: Wyborcza.pl