Szkolnictwo wyższe na tapecie…
Zmiana ustawy o szkolnictwie wyższym ma wpłynąć na poprawę jakości edukacji. Uczelnie będą mogły samodzielnie tworzyć nowe kierunki studiów. Ponadto szkoły wyższe będą zobowiązane do przestrzegania praw studentów oraz do monitorowania kariery absolwentów. Z najlepszych wydziałów zostaną utworzone Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące, które dowolnie będą mogły wydatkować państwowe dotacje oraz otrzymają dodatkowe fundusze na badania.
Praca na uczelniach będzie rządzić się innymi prawami. Młodzi naukowcy mają mieć łatwiejszą drogę do awansu, zostanie zaostrzona także walka z nepotyzmem, wieloetatowością oraz dożywotnimi posadami. Zatrudnienie na uczelni będzie można zdobyć wyłącznie poprzez publiczny konkurs. Rektor będzie musiał wyrazić zgodę na dodatkowy etat pracownika. Ponadto studenci będą sukcesywnie oceniać nauczycieli akademickich, negatywne opinie mogą doprowadzić do zwolnienia mniej kompetentnych pracowników.
Na drodze negocjacji zmieniono warunki studiowania na drugim kierunku. W projekcie tylko 10 proc. najlepszych studentów mogło bezpłatnie podjąć naukę na innym kierunku, obecnie każdy student kwalifikujący się do stypendium naukowego będzie miał taką możliwość, z tym że co rok będzie to weryfikowane. Rząd pod naciskiem środowiska naukowego nie zniósł także habilitacji, jedynie skrócił procedurę uzyskania.
Szkolnictwo wyższe niewątpliwie czeka wiele zmian, tylko dokąd one nas zaprowadzą ?
Źródło: Wyborcza.pl