Uniwersytety zaczynają się cenić…
Nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym wprowadzi szereg kosztownych z punktu widzenia studenta zmian. Po pierwsze bezpłatnie będzie można studiować tylko na jednym kierunku studiów dziennych. Co więcej trzeba rozsądnie wybierać, bo zmienić zdanie można tylko raz i to najpóźniej po pierwszym semestrze, kolejne zmiany obciążą już nasz budżet.
Student będzie miał do dyspozycji „koszyk usług gwarantowanych” za resztę zapłaci. Zgodnie z Europejskim Systemem Transferu Punktów ECTS na każdy rok studiów będzie przydzielone 60 punktów, czyli na licencjat 180, na magisterkę 300, a na sześcioletnią medycynę 360. Oczywiście do wykorzystania będzie tylko jedna taka pula. Dlatego należy trafnie wybierać, a w razie pomyłki szybko zmieniać zdanie. Gdy po 3 latach studiowania matematyki stwierdzimy, że to nie to i zapragniemy studiować angielski, to zgodnie z ECTS tylko pierwsze dwa lata nauki na drugim kierunku będą bezpłatne.
Ministerstwo chce także docenić najzdolniejszych w związku, z czym ustaliło, że 10 proc. najlepszych studentów z każdego kierunku może wybrać drugi kierunek i studiować na nim za darmo. Do tej pory nie tylko zdolni, ale także zaradni mogli zdobywać wiedzę z różnych dziedzin. Jednak wraz z wejściem w życie nowelizacji bezpłatne mulistudiowanie się skończy.
Źródło: Wyborcza.pl